Spotkanie ze stolarzem i uwagi
Dziś byłam na spotkaniu ze stolarzem. Pokazałam mu mój wzór drzwi i wybierałam kolor. Niby pojechałam z płytką, ale nie jestem do końca przekonana do koloru - brąz z domieszką 1% kolor czarny. Uwagi stolarza, może komuś przydadzą się:
-środek moich drzwi jest cieńszy od ramy, zaproponował środek ze sklejki, a nie z drzewa litego, mówił że dzięki temu drzwi nie będą wypaczać się, będą bardziej wytrzymałe - gada z sensem, drzewo klejone ma wyższą wytrzymałość od drzewa litego, jak nauczali na studiach ;)
-szkło bezpieczne - plusy i minusy: droższe, widać na nim palce, z połyskiem, w razie uderzenia chroni przed pokaleczeniem, nie widać na nim żadnych rys po przejechaniu ostrą krawędzią na przykład śrubokrętem, na drzwiach dolatuje 40-50zł w przeciwieństwie do drzwi ze szkłem zwykłym
-klamki+rozety to nie jest dobre połączenie, rozety rozlegulowują się, zaczynają ruszać się, lepsze są klamki + długi szyld,
-nie ma sensu kupować drogich klamek, no chyba że ktoś ma taką fanaberię, max 50zł bo i tak wszystkie 5-10 lat wytrzymują a później albo psują się, albo są wytarte albo inne dziwne rzeczy dzieją się z nimi.
Stolarz można powiedzieć nasz rodzinny, bo robił drzwi w ciotki, babci, rodziców moich, dzięki czemu kitów nam nie wciska i nie naciąga.